Monday, May 18, 2015

Książę w kąpieli :)

Mam w "pisaniu" dwie inne notki, ale póki co nie mam na nie siły, bo jedna jest dalszym ciągiem szpitalnej historii, a druga jest o tym tygodniu, który się właśnie kończy, a który nie był za wesoły (chociaż parę miłych rzeczy też było :) ).

Dzisiaj będzie lekko, krótko i przyjemnie, czyli Mały Książę w kąpieli :).

Na samym początku był taki malutki, iż kąpaliśmy go w zlewie :). Zdjęcia poniżej to zdjęcia z jego pierwszej kąpieli - do wody Mały Książę został pierwszy raz włożony przez wspaniałego pielęgniarza (Erica) z NICU w Nicei (szpital L'Archet), ale zaraz potem Eric oddał mi stery i tylko mówił mi co i jak robić. Ta pierwsza kąpiel to był wspaniały moment i byłam bardzo obsłudze NICU wdzięczna, że zrobili to ze mną, że mogłam w tym uczestniczyć :).






Wszystkie kolejne kąpiele w NICU, zarówno w tym nicejskim jak i w tym w Cannes - to już była moja działka.

Tutaj kąpiel w NICU w Cannes:




W domu nasze kąpiele na początku odbywały się w niebieskiej wanience, a Mały Książę, podtrzymywany przeze mnie, unosił się na wodzie:



Teraz już nasz Następca Tronu w wannie sobie leży na podkładce, bo się nie mieścił i podczas unoszenia się na wodzie uderzał główką i nóżkami w ścianki wanienki :). Uwielbia kąpiele, a ja nie mogę się doczekać, kiedy w kąpieli będzie się bawił zabawkami :). Na razie bawi się odbiciami w główce prysznica - w ogóle uwielbia wszelkie odbicia w różnych powierzchniach.




Po kąpieli Mały Książę, niczym sam Król, Pan i Władca - jest masowany i namaszczany olejkiem, co również uwielbia i rozkoszuje się zwłaszcza masażem stóp. Masażu nauczyła nas jedna z nocnych pielęgniarek w NICU w Cannes.

A potem następuje karmienie i pierwsze cztery godziny spania w trybie nocnym (czas dla rodziców, ale wciąż z Małym Księciem obok, abyśmy mogli go cały czas pilnować).


Ready to rule.
Dobranoc :)

4 comments:

  1. Jejku jaki on był malutki....;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak się urodził to ważył zaledwie 1440g :)

      Delete
  2. Jaka kruszynka:) Moj najmlodszy synek tez byl wczesniakiem, ale kawal byl z niego chlopa:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Z mojego się powoli robi kawał chłopa :) Teraz mamy już ponad sześć miesięcy, myślę, że już więcej niż 7,5kg (a jak się urodził to ważył tylko 1440g!) i powyżej 65cm wzrostu :)

      Delete