2015-12-22, wtorek
Wiek urodzeniowy: 11 miesięcy (47 tygodni 5 dni)
Wiek korygowany: 9 miesięcy (39 tygodni 5 dni)
Wzrost: 70,5cm
Waga: około 9kg, ale ciężko powiedzieć dokładnieUbranka: dalej pomiędzy 71 a 74 :)
Wygląd: oczy ma odrobinę ciemniejsze niż poprzednio, ale na razie wciąż zielono-szaro-bursztynowe. W tym miesiącu wyrabialiśmy mu paszport i do tego dokumentu wpisano mu oczy zielono-szare.
Komunikacja: mówi duuuuużo, kiedy mnie woła jest to bardzo czyste i wyraźne "mama" i wyciąganie rąk w moim kierunku. Kiedy Francuz wraca z pracy - Mały Książę rzuca wszystko co ma w rękach i albo nimi wymachuje, albo raczkuje błyskawicznie do drzwi, wołając "dadi dadi dadi dadi". Generalnie nie ma nowych słów, albo są i my ich nie rozumiemy ;). Jest dużo nowych dźwięków, dużo dż dź rz sz, itd. Zaczął też mówić "babu", ale nie wiem co to ma znaczyć ;). Reaguje na polecenia i na opisywanie sytuacji: kiedy mówimy "up" - podnosi rączki do góry i czeka, żeby go podnieść. Reaguje na prośby podania zabawki, poczęstowania itd. Och, właśnie! Ten miesiąc to miesiąc dzielenia się! Wszystkim nas częstuje, zwłaszcza jedzeniem - i bardzo się cieszy, kiedy jemy mu z rąk hihi. Ale dzieli się też zabawkami - piłeczkami, pluszakami. Jeszcze a propos komunikacji - kiedy jest bardzo głodny pokazuje nam znak migowy "jeść" i "mleko" (tak jak my to robiliśmy przed każdym jego karmieniem od kiedy przyszedł do domu). Kiedy jest zmęczony i chce spać - uderza się w prawe ucho. Często pokazuje różne rzeczy i pyta "ke?".
Ruch:
Raczkuje już zupełnie normalnie, pełzanie odeszło w zapomnienie. A najchętniej wędruje przy meblach, czasami trzymając się tylko jedną ręką. Wstaje z każdej pozycji i pomimo tego, że zdarza mu się stać bez trzymania (jak się zapomni) to nie zrobił jeszcze pierwszych, samodzielnych kroków.
Umiejętności - nie wiem czy były jakieś nowe umiejętności w tym miesiącu, nie pamiętam! Wiem, że zaczął machać "papa", ale to w dwunastym miesiącu (11.01.2016). Zaczął też lubić pluszaki,.. ale też w dwunastym miesiącu. No nie pamiętam tego jedenastego! Trudno.
Schemat spania wciąż taki sam. W nocy śpi pomiędzy 9 a 11 godzin, przed południem ma jedną drzemkę trwającą około godziny, popołudniu śpi około 2 godzin. Warunek - muszę być blisko niego, a najlepiej cały czas go przytulać, inaczej się od razu budzi i wyrusza na poszukiwanie mnie - przy czym jest niewyspany i rozmarudzony. Wykorzystuję więc te dwie godziny jego drzemki na czytanie książek lub oglądanie filmów/seriali na Netflixie.
Uwielbia interakcje z nami, łaskotki itd, ale też potrafi zająć się sobą sam i spędzić nawet prawie godzinę przy swoim stoliku Vtech. Chodzi sobie dookoła, naciska wszystko, bawi się. Oczywiście cały czas w zasięgu mojej ręki :). Bardzo lubi "rozmawiać" z moją Mamą przez FaceTime - pokazują sobie nawzajem język, robią prrrrrrr i baloniki ze śliny, bawią się w peek-a-boo (a kuku).
Bardzo wyraźnie pokazuje swoją frustrację lub złość, ale pokazuje też wyraźnie czego chce - więc łatwo się z nim "dogadać" i zwalczyć jego frustrację oferując mu to, czego chce, lub, jeśli to nie jest możliwe, oferując mu interesującą alternatywę.
Zmiana pieluchy jest coraz trudniejsza i każda zmieniona pielucha powinna być uwieńczona nagrodą dla Mamy (mnie ;) )
Jeśli chodzi o jedzenie, to je wszystko to co my, za wyjątkiem orzechów - jeszcze nie mieliśmy odwagi mu dać. Kanapeczki kroję mu na malutkie kanapeczki, a Francuz mu daje gryzy bezpośrednio z dużej kanapki, z ręki. Omlety, naleśniki mu kroję na kawałeczki. Makaron - zależy od sosu i od wielkości, ale np kokardki w pomidorach kroję mu na mniejsze kawałki. Pije z kubeczka z rurką, tak lubi najbardziej. Kubeczek z piciem przez cały dzień stoi sobie gdzieś na jego macie i jak ma ochotę to sobie go bierze i pije. :) W dalszym ciągu jest karmiony piersią i je co dwie/trzy (czasami co cztery/pięć, jeśli w międzyczasie zjadł większy posiłek) godziny.
Ma sześć zębów :). Ale zaraz! Te dwa ostatnie to chyba też był dwunasty miesiąc już. Sprawdzę później ;).
To by było na tyle! Jeszcze godzina i 19 minut do urodzin mojego Maleństwa. Ach!
Ależ on przystojny... Mój Krzyś też pytając o różne rzeczy mówi "ke"
ReplyDeleteDziękuję! :)
Delete